wtorek, 30 grudnia 2014

Od Glory "Jak tu dotarłam? [Roni]" cz.2 (cd. Roni)

- A więc Roni, jak widzę jesteś lisem. - oznajmiłem.
- Tak... I co w związku z tym?
- To, że jesteś na terenach Białego Królestwa i natrafiłaś na króla podczas spaceru.
- Jakiego króla? Nigdzie nie widziałam żadnego... - mruknęła rozglądając się dokoła, a później się zorientowała co miałem na myśli i zawstydzona powiedziała:
- Ah, przepraszam. Jest pan królem?
- Owszem...
- Naprawdę, przepraszam waszą Wysoką Mość! - odparła rzucając się na ziemię i zaczynając mi prawić pokłony.
- Dobrze, już wystarczy.
Wadera podniosła się automatycznie z ziemi i powiedziała dumnie:
- Roni, do usług!
- Hm... - mruknąłem wpatrując się w nią w milczeniu. Te szlachetne rysy twarzy, dające sobie we znaki mądrość, rozwagę i posłuszeństwo...
- Roni powiadasz? Wyglądasz mi na odpowiedzialną osobę. Chciałabyś zamieszkać w Białym Królestwie?
- Tak, i to bardzo. - uśmiechnęła się serdecznie. - Jakie stanowisko otrzymam?
- To czas pokaże... Chodź, zaprowadzę cię do twojego nowego domu.
- Mnie zwykła nora wystarczy. Najlepsza jest, gdy sama ją sobie wykopię.
I jeszcze na dodatek pracowita i obowiązkowa...
- W porządku. Skoro tak mówisz, to tak zrób.

<Roni? Glory cię polubił. Sama się aż zdziwiłam, że jest taki miły xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz