sobota, 28 marca 2015

Od Seli "Przyjęcie" cz. 1 (cd. Kira)

Biegłam z ojcem przez las. On nas gonił. Nie mogłam już dłużej biec... Mój ojciec przejął cios przeznaczony dla mnie. Niestety rana była zbyt głęboka, by mój tata mógł to przeżyć. Ostatnim tchnieniem wyszeptał:
- Uciekaj Sel...

Obudziłam się z krzykiem.
- Znowu śnił mi się mój ojciec - powiedziałam na głos nie wiedząc, że jestem obserwowana.
Postanowiłam pobiec dalej w drogę, kiedy naprzeciw wyskoczyła mi jakaś wadera. Byłam zdezorientowana, nie wiedziałam czy atakować czy uciekać, więc postanowiłam załatwić to pokojowo. Cofnęłam się z głuchym warknięciem i już miałam uciec, kiedy nieznajoma wadera zapytała się nieśmiało:
- Jak się nazywasz?
- Seli, a ty? - powiedziałam śmiało.
- Dowiesz się w swoim czasie - burknęła wadera.
- Okej, okej - odpowiedziałam - Już sobie idę.
- Nie, stój - zatrzymała mnie wadera i dodała spuszczając wzrok - Jestem Kira...
Kira zaprowadziła mnie na ścieżkę leśną, która prowadziła do bram jakiegoś miasta. Przybrałyśmy ludzkie postacie i ruszyłyśmy w stronę bramy głównej. Gdy przekroczyłam jej próg, ujrzałam niesamowite widoki.
- To twoje nowe miasto - powiedziała Kira
- Jeśli oczywiście chcesz tu mieszkać - dodała po krótkim namyśle.
Zobaczyłam jak biegnie do nas jakiś wilk, który także przybrał ludzką postać.
- Cześć Kira! - Krzykną po chwili dodając - Kto to jest?
- Jestem Seli, a ty?
- Ja jestem Dakar.

<Kira?> 

P.S. Król musi zezwolić na dołączenie, nie ma samowolki. ;_;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz