niedziela, 22 lutego 2015

Od Kiry "Nieznajomy" cz.4 (cd. Ren)

- Jaka śliczna jaskinia.
- Dziękuję - Odpowiedział zadowolony basior. Weszliśmy do środka. Meble, okna... normalny dom. Na ścianach wisiało kilka ozdób. Jednym słowem ładne wnętrze.
- Chciała byś się czegoś napić? - Zapytał uprzejmie basior.
- Nie, dziękuję
- Skąd pochodzisz? - Zaczął rozmowę. Westchnęłam ciężko.
- To bardzo daleko stąd... - Odpowiedziałam smutnym głosem. Mała łza zakręciła mi się w oku. Otarłam ją szybko starając się ukryć smutek.
- Porozmawiajmy o czymś innym... Basior zauważył, że lepiej nie ciągnąć tego tematu. Nastała cisza. Ren nagle poszedł do innego pomieszczenia udając, że coś robi. Nadal siedziałam w miejscu. Usłyszałam cichy śpiew. Podeszłam do pokoju, w którym znajdował się basior. Stał przy oknie i nucił jakąś piosenkę.
- Masz cudowny głos - Powiedziałam cicho. Ren ujrzawszy mnie zastygł w bezruchu. Zaczęłam śpiewać smutną piosenkę o miłości, zachęcając go do tego samego.

<Ren?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz