- Czemu idziesz? - zapytałam zdziwiona.
- Myślałem, że poszedłeś.
- Poszedłeś? POSZEDŁEŚ!?
- No tak, a co?
- Jestem waderą! - wykrzyczałam zła. Basior widocznie się zmieszał.
- Przepraszam, nie wiedziałem
- Nie, to ja przepraszam. Trochę mnie poniosło - mówiąc to, weszłam w światło księżyca.
- Nic się nie stało - powiedział spokojnie.
- Jak cię zwą?
- Ren, a ty?
- Jestm Kira - powiedziałam, patrząc tęsknie przed siebie. Podeszłam do
małego jeziorka. Basior podążył za mną. W wodzie było widać nasze
odbica i gwieździste niebo. Spojrzałam na nie, a potem na basiora.
Westchnęłam.
- Niebo nocą jest takie prześliczne.
<Ren?>
"Wszelkie wilki, czy to zza morza, czy zza gór, wszystkie łączcie się tu. Tutaj cała potęga z nami wzrasta, powstają coraz większe miasta. Nikt nam się nie sprzeciwi, nawet ci najbardziej chciwi."
Strony
- Kronika
- Jak dołączyć?
- Rodzina królewska
- Basiory
- Wadery
- Szczeniaki
- Lisy
- Hierarchia
- Regulamin, waluta i reklama
- Magiczne przedmioty
- Historia i legendy
- Władza (punkty)
- Wiara i święta
- Odeszli/Cmentarz
- Opowiadania +18
- Sojusznicy i wrogowie
- Terytoria
- Postacie niezależne
- Mieszkania
- Bibioteka Złamanego Skrzydła
- Konkursy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz