Zbliżała się "impreza". Wszędzie były porozwieszane plakaty. Każdy
przeczytałam który stanął na mojej drodze, mimo iż znałam ich treść. Nie
wiedziałam czy pójdę, bo w końcu dlaczego miałabym iść? Nawet nie
miałabym z kim tańczyć. Bo jestem jedynym lisem w tym królestwie. Z
resztą jakby to wyglądało... Lis tańczący z wilkiem? Narobiłabym sobie
wstydu, ale co ja mażę o tańcu, nikt nie chciałby tańczyć z lisem, no
żaden wilk. Trzeba oczekiwać aż jakiś lis dołączy, chciałabym mieć
jakieś towarzystwo... eh... Ale raczej nie jest to możliwe, aby lis
dołączył akurat przed balem. Szłam dalej, po zimnym śniegu.
- Witaj... - powiedział głos za mną
<chętny?>
"Wszelkie wilki, czy to zza morza, czy zza gór, wszystkie łączcie się tu. Tutaj cała potęga z nami wzrasta, powstają coraz większe miasta. Nikt nam się nie sprzeciwi, nawet ci najbardziej chciwi."
Strony
- Kronika
- Jak dołączyć?
- Rodzina królewska
- Basiory
- Wadery
- Szczeniaki
- Lisy
- Hierarchia
- Regulamin, waluta i reklama
- Magiczne przedmioty
- Historia i legendy
- Władza (punkty)
- Wiara i święta
- Odeszli/Cmentarz
- Opowiadania +18
- Sojusznicy i wrogowie
- Terytoria
- Postacie niezależne
- Mieszkania
- Bibioteka Złamanego Skrzydła
- Konkursy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz