piątek, 6 marca 2015

Od Roni "Album" cz.2

Nad rankiem gdy się już obudziłam, znów spojrzałam na księgę. Strasznie mnie korciło aby ją otworzyć, ale jakaś siła we mnie nie pozwalała mi ego dokonać. Zastanawiałam się czy ją oddać królowi. Bo to przecież może być jego własność, a ja nie jestem jakimś złodziejem. Brałam pod uwagę te sugestie ale nie wiedziałam jak to będzie. Przecież mogę coś zrobić źle dać komuś to i potem dowiem się że album wpadł z niepowołane ręce. Wyszłam na dwór. Nikogo nie było. Poszłam szybko coś upolować i postanowiłam wrócić. Album zniknął.
- Gdzie to jest!?!
Nagle usłyszałam że ktoś szybkim krokiem odchodzi, a raczej ucieka. Wyszłam na zewnątrz i zauważyłam starego borsuka z księga w reku. Uciekał, nie mogłam na to pozwolić. Dogoniłam go i skoczyłam na niego wyrywając mu pamiątkę. On szybko się podniósł i próbował zabrać mi księgę.
- Czego chcesz? dlaczego mi to ukradłeś?
- Ja ukradłem?! To ty mi to wczoraj zwinęłaś złodziejko! Ty lisie! Złodzieju!
- Nie jestem żadną złodziejką! - byłam trochę zdziwiona bo byłam na 100% pewna, że był u mnie tamtego wieczoru wilk...

<C.D.N>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz